środa, 25 września 2013

Rozdział 11

HEJ! 

Przepraszam, że mnie tu tak długo nie było, ale nowa szkoła, dużo więcej nauki. 

Zaprasza do czytania, komentowania i zaobserwowania.

Mam nadzieję, że spodoba się wam rozdział! 

Przepraszam za jakiekolwiek pojawiające się błędy! 

Kocham <3 


Nagle usłyszeliśmy przerażający krzyk.
-LOUIS!- wrzasnęliśmy i pobiegliśmy do miejsca z którego dobiegało wołanie. Widzieliśmy z oddali że koło Lou ktoś stoi. Widziałam że podnosi obie ręce do góry w obronnym geście i kręci głową. Gdy usłyszał iż się zbliżamy z wielkim uśmiechem na ustach odwrócił się do nas.

-Patrzcie kto nas odwiedził!- krzyknął uradowany.
-Oszalałeś! Wiesz jak się przestraszyliśmy!
-Ale o co wam chodzi?- dziwił się.
-O gówno!- wydarł się na niego Niall a Li popatrzył na niego zniesmaczony.
-Znikasz gdzieś nie wiadomo gdzie! Nagle słyszymy twój krzyk jak byś się czegoś przestraszył!
-Ale ty jesteś głupi!- powiedziałam.
-Dobra, dobra jestem głupi, ale patrzcie kto nas odwiedził!- oznajmił szatyn.
-Ed! Kiedy wróciłeś ze Stanów?
-Wczoraj rano.
-Wy się chyba nie znacie- stwierdził  Horan.- To jest Cat a to…
-Sophie- dokończył za niego.
-Tak właściwie to my się poznaliśmy- powiedziała So lekko zarumieniona.
-Uuuuu co się tak rumienisz? -zaśmiał się Harry poruszając zabawnie brwiami.

-Na rozdaniu nagród kilka miesięcy temu wylała na mnie drinka, tak się poznaliśmy - zaśmiał się Ed.
-Przepraszam, to naprawdę nie było specjalne- mówiła zawstydzona.
-Już ci mówiłem że nic się nie…
-Ta jasne to jej sposób na podryw- śmiał się Lou a zaraz do niego dołączyłam  reszta.
-Ty jednak masz nie po kolei w głowie!- stwierdziła  popychając go na Zayna.
-Chodźmy już z powrotem bo robi się zimno- wskazałam na ognisko.
-Niall przytul ją bo dziewczyna zejdzie nam z zimna- powiedział Harry.
-Jesteście dobranymi przyjaciółmi, obydwaj tak samo walnięci- zaśmiałam się, a po chwili poczułam jak ktoś mnie obejmuje od tyłu. Kiedy poczułam przepiękny zapach męskich perfum już wiedziałam kim jest ta osoba.
-Czyż oni nie wyglądają ze sobą cudownie?- powiedział mulat.
-Czy ty coś insynuujesz Malik?- zapytałam.
-Tak- powiedział i zaczął uciekać w stronę ogniska kiedy Horan zaczął go gonić.
-Uuuu gdyby nic nie było nie biegł by tak za nim- stwierdził Styles.
-Liam pomóż bo ich chyba dzisiaj zabije- stwierdzałam.
-Sorry tym razem nie pomogę bo Hazza ma racje- machnęłam na nich ręką i poszłam usiąść przy ogniu bo już trzęsłam się z zimna. Poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu.
-Nie martw się nimi, oni lubią się drażnić- powiedział Ed.
-Zdążyłam zauważyć- uśmiechnęłam się
-Jak poznałaś chłopaków?- zapytał.
-Kiedy byłam nastolatką mieszkałam przez rok w Holmes Chapel, tam poznałam Harrego. Po mojej wyprowadzce urwał się nam kontakt- przerwałam na chwilę.- Jakiś czas temu So zabrała mnie na koncert Little mix- uśmiechnęłam się na to wspomnienie.- Jak się później okazało byli tam także chłopcy. Pogodziłam się z Hazzą, przy tym wyszło kilka spraw o których nie koniecznie chcę rozmawiać. I teraz mieszkam tutaj.

-Co tam siostra- nagle pomiędzy nami pojawiła się głowa Stylesa.
-To jedna z tych spraw? Jesteś jego siostrą?- zapytał.
-Tak, ale na razie cały świat nie musi o tym wiedzieć- stwierdziłam.
-Koniec tych smutnych rozmów!- krzyknął Niall i usiadł po mojej prawej stronie. Blondyn razem z Harrym stoczyli bitwę o to który zmieści więcej pianek w buzi, przy czym było pełno śmiechów.

Reszta wieczoru minęła w świetnej atmosferze.


                                                               ***

Jest 15, właśnie jedziemy na lotnisko.  Za tydzień brat Horana bierze ślub, a że blondyn jest drużbą musi wypełnić swoje obowiązki. Jakiś czas temu poprosił żebym poleciała z nim i mu pomogła, od razu się zgodziłam choć do końca tego nie przemyślałam. Miałam spędzić ponad tydzień z nim i jego rodziną. Czy nie będzie to wyglądało trochę tak jak byśmy byli parą? Nie ważne, przecież my się TYLKO przyjaźnimy. Choć może nie tylko, dużo razy dał mi odczuć, że jestem dla niego kimś więcej.
-Musimy już wsiadać- powiedział wyrywając mnie z zamyślenia.- O czym tak myślisz?-zapytał.
-O tym jak jest w Irlandii.- Nie kłamałam, tylko nie powiedziałam całej prawdy.
-Tam jest cudownie! Pokochasz ten kraj!- Rozpromienił się mówiąc to. Po chwili siedzieliśmy w samolocie i czekał nas godzinny lot. Cały czas rozmawialiśmy i śmialiśmy się. W końcu wylądowaliśmy w Dublinie.
-Przyjedzie po nas Greg- powiedział Nialler.
-No wreszcie jesteście- usłyszeliśmy niski głos.
-Siema- powiedzieli jednocześnie i po chwili złączeni byli w braterskim uścisku.

-To jest Cassie o której ci mówiłem- powiedział wskazując na mnie.
-Miło mi, Greg. Jesteś jeszcze ładniejsza jak mówił. Naprawdę dużo o tobie słyszałem. Nie mógł przestać o tobie mówić.
-Greg pamiętaj, że masz narzeczoną!- upomniał go.
-Ja tylko doceniam piękno!- stwierdził.-Za każdym razem jak dzwoniłem mówił tylko o tobie- gdy to powiedział blondyn był już czerwony jak burak.
-Greg!!!!- krzyknął na niego i uderzył w tył głowy.
-Młody nie przeginaj!-popatrzył na niego groźnie.
-To ty zacząłeś!- odchrząknęłam aby przypomnieć im o mojej obecności.
-Dobra chodźmy lepiej zanim pojawią się tu twoje fanki- zaproponował szatyn.
-Dobry pomysł- wzięliśmy swoje walizki i wsiedliśmy do samochodu. Przez całą drogę do Mullinger Greg i Niall rozmawiali o ślubie i wieczorze kawalerskim. Po godzinnej podróży stanęliśmy pod przepięknym domem z czerwonej cegły.
-Tutaj się wychowałem- usłyszałam za sobą głos Niallera.
-Piękny- stwierdziłam. Brat Horana wyciągnął nasze walizki. Kiedy chciałam wziąć swoją od razu mi ją zabrali.
-Dziękuję- uśmiechnęłam się do nich. Blondyn otworzył mi drzwi i zaprosił do środka.
-Cześć mamo- zawołał
-Cześć kochanie- mówiła wychodząc z kuchni i przytuliła chłopaka.- Tak się cieszę, że cię w końcu widzę.
-Mamo to jest moja przyjaciółka Cat.
-Dzień dobry, miło panią poznać- powiedziałam
-Mi również miło cię poznać. Jesteś głodna? Bo ciebie to nie muszę się nawet pytać, prawda?- uśmiechnęła się do syna.
-Jak zawsze- odpowiedział jej pokazując białe zęby.
-Troszkę- odpowiedziałam w tym samym momencie, obydwoje się zaśmialiśmy.
-Ja jadę po Denise- oznajmił nam Greg wychodząc z domu.
-Za pół godziny będzie tata, w tym czasie może pójdziecie na górę się rozpakować.
-Choć zaprowadzę cię- powiedział i pociągnął mnie za rękę w stronę schodów.-Idź na górę ja wniosę nasze rzeczy- gdy wniósł pierwszą torbę otworzył drzwi na wprost schodów.- Będzie ci przeszkadzało jeśli spali byśmy w jednym pokoju?-zapytał widocznie zawstydzony całą sytuacją.- Będę spał na podłodze albo mogę zejść na dół i spać na kanapie- dodał szybko.
-Nie wygłupiaj się przecież to twój pokój nie mój, a poza tym łóżko jest duże zmieścimy się. 

10 komentarzy:

  1. rozdzial nieciekawy
    po 1 zle sie czyta bo slabo widac
    po 2 napisalas 's' zamiast 'z' i 'nastolatkom' zamiast 'nastolatką' jprdl dziewczyno ile ty masz lat? 7?
    po 3 rozdzial jest nieogarniety, za malo opisow
    jak bedziesz pisac kolejny to sie postaraj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamknij morde sam lepiej nie piszesz

      Usuń
  2. Spierdalaj od niej !.! moim zdaniem jest super wiadomo ktoś kto wgl nie pisze jest mu łatwo oceniac ciekawe czy sam coś umiał by napisać ale krttuje zajmij się sobą ze tak powiem :)
    A co do rodziału mi sie podoba <3
    @edyta_12

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie! Super rozdział. Nie przejmuj się takimi ludźmi, którzy cię hejtują. Czekam na next rozdział. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział. Fajnie piszesz i pamiętaj, aby nie zrażać się hejtami, bo niektórzy ludzie piszą, że coś jest głupie a sami by lepszego nie zrobili. A tak wg to innym zależy na tym abyś pisała.
    Anonimowy 1 tez popełnił błąd i też mamy go wyśmiewać? Zamiast ,,nieogarnięty" napisał ,,nieogarniety". Pisze się przez ,,ę". :)

    PS: Jeśli masz twittera, a lubisz Ariane Grande zapraszam do obserwowania: @Ariana_polska

    OdpowiedzUsuń
  5. zajebisty jest ten blog dziewczyno nie przejmuj się innymi masz talent pisz dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się go dodać w najbliższym czasie! Jest możliwe że zrobię to nawet dzisiaj albo jutro!

      Usuń
  7. kiedy nastepny rozdzial? nie moge sie doczekac. czekam juz przeszlo miesiac i nic :(((

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedy będzie nowy rozdział ostatni był we wrześniu a teraz jest grudzień proszę jak dasz radę to dodaj nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń