Cześć! Zapraszam do czytania i komentowania nowego rozdziału! Wiedzę, że komentowanie idzie wam opornie, ale bardzo was proszę róbcie to bo jest to dla mnie motywacją! Zachęcam również do zaobserwowania tego bloga! Przepraszam za wszystkie błędy! Życzę miłego czytania!
Po drodze weszliśmy
do sklepu i kupiliśmy jakieś słodycze. Chłopcy mieszkali w pięknym hotelu w
samym centrum Mediolanu. Przed budynkiem stało mnóstwo fanek. Przed wejściem do
środka Harry zatrzymał się aby zrobić sobie kilka zdjęć z piszczącymi fanami. Stwierdziłam,
że nie będę na niego czekała, weszłam sama. Po chwili chłopak do mnie dołączył
i poszliśmy do ich apartamentu. Gdy
weszliśmy do pokoju był tam istny chaos. Niall ganiał Zayn, który był bez
koszulki i błagał o ratunek. Liam próbował ich uspokoić co nie do końca mu
wychodziło. Louis, Jesy, Leigh-Anne, Jade i Perrie leżeli rozwaleni na kanapie
oglądając jakąś komedie i śmiejąc się z dwóch biegających wariatów. Wszędzie
leżały ubrania, buty, opakowania po jedzeniu i piciu. Hazza gdy zobaczył szok
na mojej twarzy zaczął się ze mnie śmiać.
-Zazwyczaj jest
czyściej- powiedział ze słodkim uśmiechem.- Zayn znowu zjadłeś mu chipsy?-
zapytał mulata.
-Tak i ratuj- powiedział Malik chowając się za nami. Gdy
Horan się do nas zbliżył wyjęłam z reklamówki paczkę chrupek i wręczyłam
blondynowi.
-Mogą być?-
zapytałam.
-Tak- powiedział
szczerząc się do mnie, przytulił mnie- dziękuję- wyszeptał.- Widzę, że się
pogodziliście.
-Owszem- odparłam.
-To świetnie-
oświadczył Laiam który stanął koło mojego rozmówcy.
-Ma to niestety
swoje minusy- stwierdziłam. Chłopcy spojrzeli na mnie zdziwieni.- Jednak moja
matka mnie oszukiwała. Dobra nie chce już o tym rozmawiać- oznajmiłam.
Dosiedliśmy się do reszty oglądającej jakąś komedie. Usiadłam między Harrym a
Niallem. Obejrzeliśmy jeszcze dwa filmy, wyjątkowo dużo się śmiałam tego dnia. Nagle zadzwonił mój telefon. Na
wyświetlaczu widniało zdjęcie mojej matki.- O nie- wyszeptałam mając nadzieję,
że nikt tego nie zauważy bo będą zbyt pochłonięci wybieraniem następnego
seansu.
-Co się stało?-
zapytała blondynka siedząca naprzeciwko mnie.
-Mama dzwoni-
powiedziałam. Nie miałam ochoty z nią rozmawiać więc nacisnęłam czerwoną
słuchawkę.
-Nie możesz jej
wiecznie ignorować- powiedziała Jade gdy już któryś raz rozłączałam matkę.- Ona
się martwi o ciebie. Napisz przynajmniej do siostry gdzie jesteś żeby
przekazała jej.- Może i miała racje. W tym momencie nienawidziłam jej z całego
serca, ale jednak to moja matka.
-Masz rację-
stwierdziłam i napisałam smsa do Soph.
-Co robimy?- zapytał
znudzony Lou.
-Może pójdziemy na
basen?- zaproponował Harry.
-Mi obojętne-
powiedziałam jednocześnie z Niallem i zaczęliśmy się śmiać.
-My nie możemy bo
zaraz musimy jechać na próbę, ostatni koncert-wyjaśniła Perrie a dziewczyny
przytaknęły. Reszta 1D stwierdziła, że i tak nie mają nic lepszego do
roboty. Chłopcy poszli się przebrać a ja
siedziałam ze świadomością, że nie umiem pływać, nikt z nich o tym na szczęście
nie wiedział, nawet Harry. No trudno będę tak jak zawsze obijała się na brzegu
i pośmieję się z tych wariatów. Po chwili byliśmy już na basenie. Usiadłam na
leżaku, a tamci zaczęli się ganiać i wpychać do basenu. Siedzieliśmy już tam
około 40 minut gdy nagle w moim kierunku zaczęli się zbliżać Hazza i Lou.
-Czemu nie pływasz?-
zapytał Louis.
-Nie mam kostiumu-
wyjaśniłam.
-Trzeba było
powiedzieć któraś z dziewczyn na pewno by ci pożyczyła- stwierdził loczek.
-Muszę ci
powiedzieć, że zrobiłeś się mało domyślny- stwierdziłam.
-Taa ty też- odparł,
a ja poczułam jak ktoś mnie podnosi u biegnie w stronę wody śmiejąc się przy
tym głośno.
-Niall na basenie
się nie biega- usłyszałam tylko głos Liama i byłam już w wodzie.
-N-nie umiem -
zdążyłam wykrztusić przerażona, zaczęłam panicznie wymachiwać rękoma, po chwili
byłam pod powierzchnią wody. Poczułam jak ktoś łapie mnie w pasie i wydobywa na
brzeg. Po chwili siedziałam w objęciach Hazzy krztusząc się, a on klepał mnie
po plecach.
-Przepraszam, nie
wiedzieliśmy, że nie umiesz pływać- powiedział blondyn który był sprawcą tej
nie miłej sytuacji.
-Nic się nie stało,
to moja wina mogłam wam po prostu powiedzieć- stwierdziłam.
-Tak właściwie czemu
tego nie zrobiłaś?- zapytał Li który kucał koło nas zmartwiony.
-Wstydzę się tego-
wyszeptałam wstając.
-Chodźcie, idziemy
na górę- powiedział Zayn.
-Dziękuję-
powiedziałam kiedy Nialler nakrył mnie swoim ręcznikiem. Mo paru minutach
byliśmy już w pokoju 1D.
-Chodź dam ci coś na
przebranie- zaproponował Niall. Musiał czuć się naprawdę winny. Chłopak dał mi
zielono koszulkę z napisem Free Hugs i spodnie dresowe.- Tam jest łazienka-
powiedział wskazując na mahoniowe drzwi. Nic nie mówiąc weszłam do pomieszczenia,
przebrałam się w suche rzeczy, wysuszyła włosy hotelową suszarką i starłam
makijaż. Powiesiłam moje mokre ubrania na grzejniku i wyszłam z toalety.
Wszyscy siedzieli już przebrani na kanapie oglądając jakiś film. Dobrze że
zapomniałam wtedy wziąć ze sobą telefonu bo pewnie pływał by teraz na dnie
basenu. Gdy spojrzałam na wyświetlacz miałam 30 nieodebranych połączeń od mamy które zignorowałam
i jednego smsa od Sophie w którym było napisane, że przekaże iż jestem
bezpieczna matce, spojrzałam jeszcze na zegarek była 21. Mimo tak wczesnej pory
była zmęczona, ale nie Blogger jest bezpłatnym narzędziem oferowanym przez firmę Google, służącym do publikowania blogów i łatwego dzielenia się swoimi przemyśleniami z całym światem. Blogger ułatwia publikowanie tekstu, zdjęć i filmów w blogu osobistym lub blogu zespołu.chciało i się iść do domu. Oparłam głowę o ramię Harrego
i oglądałam film. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Rano obudziłam się w czyimś
łóżku, domyślam się, że było to łóżko mojego przyjaciela. Gdy wyszłam z pokoju
zobaczyłam śpiącego Horana na kanapie. Dzisiaj było dużo czyściej niż wczoraj
kiedy po raz pierwszy ich odwiedziłam. W kuchni siedział Liam popijający
herbatę.
-Cześć- przywitał
się.
-Hej, u kogo w
sypialni spałam?- zapytałam się z ciekawości.
-U Nialla, a on na
kanapie- powiedział. Nie powiem zdziwiło mnie to, nawet bardzo.- Blondynek czuł
się winny po wczorajszym incydencie.
-Bez przesady trzeba
było mnie zostawić na kanapie- stwierdziłam.- Która godzina?- zapytałam.
-12:30
-A oni jeszcze
śpią?- zdziwiłam się.
-Jeszcze nie pobili
swojego rekordu!- zaśmiała się Li.
-To jaki jest ich
rekord?
-15-15:30 nie
pamiętam dokładnie.
-To chyba po ostrym
melanżu- stwierdziłam.
-Nooo dwudniowym-
odparł śmiejąc się.
-Długo zostajecie?-
zapytałam.
-Za 2 dni mamy
ostatni koncert, potem zostajemy tutaj na tydzień i wracamy do Anglii.
-Szkoda że tak
krótko- stwierdziłam.
-Niestety.
-Wiesz ja chyba
powinnam się zbierać, wypadało by się
pokazać w domu- powiedziałam z niesmakiem.-Mam nadzieję że jeszcze dzisiaj się zobaczymy!
-Jasne! Świetnie by było- powiedział uśmiechając się i podnosząc dwa kciuki do góry. Przebrałam się w moje ubrania i
poskładałam Horanowe.-Do zobaczenia- powiedziałam do Liama. Pod hotelem stało
nadal dużo fanek i paparazzich. Po jakiś
20 minutach byłam już w moim domu.
-Wreszcie jesteś!
Tak się martwiłam!- krzyknęła mama.
Mmm..Niezły rozdział i fajne gify ;)
OdpowiedzUsuńBaseen *.* ja też chcę..
+zapraszam do siebie :)
O jaa *__* meeega.
OdpowiedzUsuńHeh martwiąca się mamusia... ach skądś to znam hahah.
Kiedyś miałam 26 nieodebranych połączeń od mamy, no i troszkę się po tym wkurzyła na mnie hahah.
No, a co do rozdziału tu wspaniały.
Heh Horanek nieźle nabroił. I miał wyrzuty sumienia - słodziak.
Heh. Czekam na kolejny rozdział moja droga ;*
Pozdrawiam Bella :*
________________________________
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/
Zapraszam na drugi rozdział mojego nowego bloga
http://forever-always-be-with-me.blogspot.com/
cudownie czekam na nastepny *__*
OdpowiedzUsuńpieknie <3
OdpowiedzUsuńjuż jestem tak trochę bardziej pewna że Cat chyba będzie z Harrym albo z Niallem ale będzie coś czuła do Nialla albo Harry'ego. A co do rozdziału to genialny.
OdpowiedzUsuńJej *.* Cudnee <3 Ps. Na moim starym blogu główną bohaterką też była Ariana Grande :D. Głównie dlatego, że jest śliczna :3 Pozdrawiam. Świetny wpis *.*
OdpowiedzUsuńdobrze, że się nie utopiła. Wystraszyłaś mnie.
OdpowiedzUsuńPisz szybko kolejny i powiadom mnie o tym<33
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY 22 ROZDZIAŁ < 3
Liczę na szczerą opinię .xx
http://love-is-the-most-important.blog.pl/
suuuper ;D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Zapraszam do siebie. http://moje-imaginy-1d.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 Kiedy nn?
OdpowiedzUsuńPowinien być dzisiaj ewentualnie jutro <3
Usuń